Szczegóły blogów społeczności
Upuściłem Latarkę Strumieniową Na Rozżarzone Węgle! Ku Mojemu Zaskoczeniu, Zabłysło!
Witaj Streamlight®, chciałem się tylko skontaktować i poinformować, że paliłem drzewa, które wyciąłem i uschły. Z biegiem czasu zrobiło się później, więc naturalnie sięgnąłem po światło po mojego starego wiernego Streamlight. Kiedy chwytałem gałęzie, żeby zasilić światło (które paliło się już od wielu godzin), wrzuciłem Streamlight prosto do ognia na rozżarzone do czerwoności węgle!!!!! Zacząłem myśleć: Jak mam to wyciągnąć? Streamlight był tam przez co najmniej minutę. Wziąłem obcinacz do gałęzi i wyjąłem Streamlight. Paliło się port ładowania i przycisk, więc szybko go zgasiłem i przelałem wodą. Po ostygnięciu sprawdziłem: Przycisk był gumowy, lepki i miękki, port ładowania był trochę stopiony, a przednia szyba była cała przydymiona, ale… ku mojemu zaskoczeniu, zaświeciła od razu. Żona była przerażona, stwierdziła, że to niemożliwe, żeby to światło nadal działało, a jednak! Muszę go tylko nacisnąć, aby naładować na ładowarce, ale ładuje się. Jeszcze, żeby sprawdzić, czy doszło do uszkodzenia żywotności baterii. Dziękuję za wykonanie jednej latarki tufowej!!!!